wtorek, 12 stycznia 2016

Śląski kwaśny deszcz

 Co wyjdzie z połączenia typowych dla piwa składników i dodatków takich jak trawa cytrynowa, sok z wiśni i kwas mlekowy?
Panowie z Kraftwerka - górnośląskiego browaru kontraktowego, postanowili się o tym przekonać i uwarzyli Acid Rain. Jest to hoppy cherry sour - kwaśne piwo o wiśniowym posmaku i wyczuwalną chmielową goryczką. Do chmielenia użyto dwóch rodzajów chmielu - polskiej Marynki i amerykańskiej Citry. To jest pierwszy chmielowy trunek z nowej serii browaru, która ma nawiązywać do klimatów Górnego Śląska. Nazwa "Kwaśny Deszcz" zdaje się idealnie pasować do tej serii. 3.8% zawartości alkoholu i ekstrakt 9% wagi nie zapowiadają nic ciężkiego, zobaczmy więc czym w rzeczywistości jest ten napój?


Kolor

Mało intensywny jasno czerwony, delikatnie zmętnione, kojarzy mi się trochę z piwem z sokiem z różnego typu festynów (jednak tutaj mamy do czynienia ze świetnym rzemieślniczym piwem) czy napojem typu Piccolo.

Piana

Tutaj piany jest jak na lekarstwo, przy nalewaniu może utworzyła jakąś sensowną białą warstewkę, lecz błyskawicznie opadła.

Zapach

Nie jest zbyt mocny, czuć wiśnie, truskawki, ogólnie słodki z lekkimi nutami kwasowości i chmielu w tle. Zapach przypominał mi trochę ten, który miały oranżady z szklanych butelkach.

Smak

Sugerując się zapachem, który od smaku diametralnie się różni, przeżyłem nie lada szok po pierwszym łyku. Jest kwaśno, czuć wiśnie, trochę wiśniowych pestek. Później pojawia się goryczka, dość przyjemna. Ogólnie lekko wodniste, ale ma tak ciekawy smak, że z każdym łykiem ma się ochotę na więcej.

Wysycenie

Wysycenie niskie, jednak w tym wypadku nie jest to jakaś szczególnie rażąca wada.

Opakowanie

Etykieta w steampunkowym / indusrtialnym stylu, ciemne tło, białe napisy i kontrastująca różowo-żółta grafika, która przedstawia jakąś fabrykę z czasów rewolucji przemysłowej (może jest to jakieś nawiązanie do obecnej rewolucji piwnej? :P), podany pełny skład oraz inne informacje dotyczące piwa, brązowa butelka i zwykły czarny kapsel. Generalnie trafiło w mój gust.

Podsumowanie

Jest to bardzo specyficzne piwo, raczej nie każdemu podejdzie. Bardzo kwaśne, trochę goryczkowe. Praktycznie się nie pieni, "procentów" ma niewiele i jest lekkie - myślę, że byłaby to ciekawa propozycja na lato i towarzyszące mu upały. Czuję, że jeszcze po to piwo sięgnę nie raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz